Cenowa wojna o polisy dla firm
Towarzystwa mniejszą wagę przykładają do ryzyka związanego z branżą, którą biorą pod swoje skrzydła. Efekt? Spadek cen nawet o 60 procent.
Elżbieta Glapiak
Jeszcze kilka lat temu firmy, które nie miały odpowiednich zabezpieczeń swojego majątku, z trudem znajdowały ofertę ubezpieczeniową. Obecnie podejście do oceny ryzyka niektórych towarzystw zostało mocno zliberalizowane – do tego stopnia, że oferują ceny wręcz dumpingowe – nawet o 60 proc. niższe niż jeszcze dwa lata temu.
Polisa za każdą cenę
Przykładem może być jeden z przetargów rozstrzygniętych w grudniu 2014 dla przedsiębiorstwa, które do niedawna chciało ubezpieczać tylko jedno towarzystwo, i to za sporą składkę. Teraz znalazło się już czterech chętnych. Wygrała najtańsza oferta, która była aż czterokrotnie niższa od najdroższej. Ubezpieczyciel, który przetarg wygrał, zdecydował się sprzedać polisę za ponaddwukrotnie niższą składkę od tej, jaką firma płaciła dotychczas.
Tomasz Szejnocha, dyrektor Biura Ubezpieczeń Majątkowych w pionie ubezpieczeń korporacyjnych w Gothaer, wyjaśnia, że są branże pożądane przez ubezpieczycieli, w których składki osiągnęły tak niski poziom, iż nie pozwolą nawet na pokrycie niewielkiej szkody zalaniowej, ale wobec ich nienagannej historii wiele towarzystw decyduje się na ich ubezpieczenie nawet po tak niskich stawkach. – Tam, gdzie nie występuje duże nagromadzenie materiałów palnych o wysokiej wartości, a procesy produkcyjne nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta